Zwyczaje wielkanocne w górach

Obraz congerdesign z pixabay.com

Wielkanoc w górach? Zdecydowanie polecamy! Nie tylko dlatego, że góry są piękne o każdej porze roku czy że możesz spędzać czas na świeżym powietrzu, z daleka od zanieczyszczeń, hałasu i tłumów. Święta w górach to także możliwość obcowania z góralskimi tradycjami. Sprawdź, jakie zwyczaje panują lub panowały w górach podczas świąt wielkanocnych.

Niektóre z opisanych poniżej zwyczajów pielęgnuje się tylko w pojedynczych wsiach, inne kultywowane są w całych regionach. Każdy z nich jest tak samo ciekawy i barwny, choć niektóre mogą wydać Ci się znajome.

Święcenie ducha

To zwyczaj, który dziś kultywowany jest prawdopodobnie tylko w kilku miejscowościach, w tym np. w Bukowinie Tatrzańskiej. Święcenie ducha ma zapewnić szczęście i dobrobyt. Aby dokonać tego rytuału, należy zapalić zebraną wcześniej w lesie hubę – ogień odpala się od kościelnych paschałów. Następnie z płonącą hubą należy przejść trzy razy dookoła swojej posesji, odmawiając w tym czasie modlitwy.

Jedzenie krajonki

Zwyczaj jedzenia krajonki kultywuje się m.in. w spiskiej wsi Jurgów oraz kilku innych wsiach położonych w tym regionie. Czym jest krajonka? To pokrojone w kostkę składniki z wielkanocnego koszyczka, z dodatkiem chrzanu, zalane kwaśnym, kozim mlekiem. Taką potrawę spożywa się wspólnie, w towarzystwie całej rodziny, w dodatki z jednej miski (czasem nawet jedną łyżką). Ta tradycja ma symbolizować miłość i oddanie w rodzinie.

Wielki Czwartek – „egzekucja” Judasza

Tradycja publicznej „egzekucji” kukły Judasza kultywowana była i jest m.in. na Podhalu. Tradycyjnie kukła była wykonywana ze słomy i ubrana w starą odzież, a następnie… ciągnięta przez całą wioskę i na końcu palona na stosie. Niegdyś tego dnia nie można było usłyszeć żadnych dzwonów – zamiast nich wykorzystywano drewniane kołatki. Do dzisiaj w niektórych wsiach dzwony kościelne można usłyszeć dopiero w Wielką Sobotę, podczas śpiewania przez kapłana radosnego „Alleluja”.

Wielki Piątek – dzień oczyszczenia

Zwyczaj oczyszczania wziął się z obawy przed działaniem sił nieczystych i nalotem czarownic. Aby temu zapobiec, rodziny zbierały się o świcie nad rzeką, by poprzez rytualną kąpiel oczyścić duszę i ciało. Jednak nie tylko ludzie poddawali się kąpieli – w rzece obmywano także bydło, by chronić je przed zarazą i śmiercią.

Kąpiel miała mieć jednak korzyści nie tylko zdrowotne, ale też… estetyczne. Kobiety powinny wtedy uciąć kosmyk swoich włosów i umyć głowę w rzece. Dzięki temu przez cały następny rok miały cieszyć się piękną, zdrową i silną fryzurą.

Świętowanie w Wielką Sobotę i Wielką Niedzielę

Podczas rezurekcji w Wielką Sobotę odbywała się uroczysta procesja wokół kościoła. Kobiety obchodziły kościół trzy razy – wierzono, że te, które nie zrobią trzech pełnych okrążeni, zostaną czarownicami.

Wielki Poniedziałek to tzw. polewacka (dzisiaj śmigus-dyngus). Tego dnia panowie oblewali wodą te dziewczęta, które darzyli sympatią i o które względy zabiegali.

Przyjedź w góry i przekonaj się, że Wielkanoc na południu Polski to doskonały pomysł. Nie masz jeszcze pewności, czy warto? Zapraszamy do zapoznania się z naszym poprzedni wpisem: Wielkanoc – dlaczego warto wyjechać w góry na święta?